Niezwykle udany obóz – Mikoszewo 2017

 

Już ochłonęły pierwsze wrażenia po powrocie, więc wstawiamy relację z XXX jubileuszowego klubowego obozu karate. W tym roku dopisała nam frekwencja, więc było wiadomo, że będzie na pewno dużo pracy, ale też wiele przyjemnych chwil w doborowym gronie.

 
Rozpoczęliśmy obóz 2, a skończyliśmy 13 lipca. Dopisała nam pogoda, która nie była szczególnie upalna ale pozwalała nam na realizację całego planu jaki założyliśmy, no może z wyjątkiem nocnego treningu, ale noce były chłodne niestety.

Byliśmy w tym roku aż na trzech wycieczkach. Pierwsza odbyła się do Fromborka gdzie byliśmy na seansie w planetarium oraz na wieży, skąd rozpościerał się piękny widok na Zalew Wiślany. W katedrze zaś odwiedziliśmy grób Mikołaja Kopernika. Druga odbyła się do Gdańska, gdzie z przewodnikiem po starówce, oczywiście musiał być punkt widokowy więc weszliśmy ponad 400 stopni do góry na więżę Bazyliki Mariackiej. Następnie czekał nas rejs statkiem po gdańskiej Motławie aż na Westerplatte, gdzie odwiedziliśmy placówkę nr 1 oraz wspięliśmy się na wzgórze pod pomnik. Kolejna ostatnia wycieczka pozwoliła nam poznać od podszewki największy zamek Europy czyli – Malbork.

Z codziennych czynności: każdego dnia poranny rozruch bądź trening, w ciągu dnia, plażowanie, jeden bądź dwa treningi karate, rozgrywki piłka nożna, badminton, siatkówka, wiele spacerów na piękną plażę wraz ze zbieraniem dużej ilości bursztynu. Na koniec obozu ognisko ze skeczami oraz pokazami wokalnymi kadry. Udało nam się zagrać w paintballa elektronicznego, gdzie mogliśmy postrzelać do siebie w lesie. Oprócz tego chrzest oraz trening poranny na plaży połączony z treningiem w wodzie. No i oczywiście tradycyjna gra w balony.

Co do treningów karate. Wiele technicznych, ale również z elementami walki. Każdy mógł coś wynieść dla siebie, nauka tonf oraz kijów, nauka nowego materiału oraz treningi z taktyki oraz poruszania się w walce. Każdy uczestnik dostał pamiątkową koszulkę, czapkę, płytkę ze zdjęciami oraz nagrody w poszczególnie rozgrywanych konkurencjach.

To wszystko składa się na masę atrakcji, wiele pozytywnych wspomnień i wierzymy, że przełoży się na podładowanie akumulatorów przed nowym sezonem we wrześniu.